Wesele Wioli i Maćka

Pamiętam ten wieczór, kiedy umówiliśmy się żeby ustalić w czym mamy im pomóc. Nie było tego dużo, jednak im dłużej rozmawialiśmy, tym lista naszych obowiązków się wydłużała. I tak z paru kwestii przeszłyśmy do kompleksowej organizacji i dekoracji miejsca wesela.

Miało być rustykalnie i miała być piwonia.

Pierwszy dzień czerwca, Dwór w Brzeznej. Przestrzeń sama się prosi o aranżację strefy chilloutu na świeżym powietrzu. Jednak czerwcowa pogoda zawsze lubi zaskakiwać. Widząc Młodych w dniu ślubu przed ceremonią, wiedziałyśmy, że żaden deszcz nie popsuje m nastrojów.

Ich miłość była po prostu w powietrzu! Po burzy zawsze wychodzi słońce, więc od samego początku na gości czekała słodka niespodzianka. Na ich oczach Česky Trdelnik wypiekał słodkie cynamonowe ciasteczka. Pokaz zimnych ogni trzeba było tak umieścić w planie uroczystości by odbył się po zmroku i zaskoczył nie tylko Młodych.

Ich radość była niesamowita!

Można mieć pamiątkę ze ślubu, ale kiedy na każdym zdjęciu widać jak Para Młoda się kocha,
jak cieszy się z tego, gdzie właśnie jest to te zdjęcia można oglądać bez końca!.